czwartek, 16 stycznia 2014

crossoverowy placek z wiśniami

Dzień dobry, jednak jestem. Dni wyglądają tak, że się nie wysypiam. W nocy nie mogę zasnąć a jak zasnę to... Nie muszę oglądać horrorów, w dzień chodzę nieprzytomna i tylko szukam pretekstu do wypicia kolejnej kawy/energola.  Dlatego upiekłam dziś ciasto. Nawet wyszło. Może coś jeszcze ze mnie będzie i nie puszczę kuchni z dymem na pożegnanie ;). Spokojnie mogę zasiąść przed kompem i patrząc jednym okiem na Discovery Turbo Xtra (Fani czterech kółek teraz lecą) mogę zabrać się za chwalenie się tym sukcesem z całym światem. 
Dziś połączyłam dwa przepisy znalezione podczas internetowych wojaży. Dlatego w tytule pojawiło się słówko "crossover". Pierwotnie miałam zrobić tartę, ale patrząc na stan foremki do ciast tego typu użyłam zwykłą tortownicę i aby uniknąć bezsensownego czepiania się zastosowałam słówko "placek". I zachciało mi się wiśni. Dlatego trafiły do nadzienia. 
Spód:
Po serniku zostało mi trochę ciasta. Zamroziłam je i zostawiłam na później. A ponieważ nie można go było trzymać w nieskończoność, to dziś znalazło swoje zastosowanie. Jeszcze w stanie "w razie zagrożenia można użyć jako kamienia" starłam ciasto na tarce i dostosowałam jego kształt do tortownicy. Ustawiłam piekarnik na 200 stopni i podpiekłam przez 10 minut (właściwie mniej niż 10). Wyłożyłam na to wiśnie (kupiłam zamrożone) a następie wylałam nadzienie podpie... pożyczone z innego przepisu*. Tradycyjnie zmieniłam proporcje. Poniżej prezentuję swoją wersję:
330 ml kwaśnej, gęstej śmietany
1 opakowanie budyniu śmietankowego
2 jajka
pół szklanki przesianego cukru pudru
Zmniejszamy temperaturę piekarnika do 180 stopni. Całość wstawiamy do piekarnika na 40-45 minut. I cieszymy się efektami końcowymi: 



P.S.: Planuję jeszcze przetestować opcję na jasnym cieście i z ciemnym nadzieniem. 

_________________________________
*Po raz kolejny wyszło moje "rozgarnięcie"... Nie zanotowałam adresu z którego pochodził pierwowzór. 

2 komentarze:

  1. Wygląda ciekawie :) Opcja z zamianą kolorów również. A potem można zrobić wersję w całości jasną albo w całości ciemną :D

    OdpowiedzUsuń